Ubierając Nasze
dzieci na co dzień pamiętam o ich wygodzie i tym się głównie
kieruję. Nigdy nie zapomnę ciasnych, swędzących rajstop, które
mama mi ubierała do przedszkola, albo plastikowych, niewygodnych
sandałków wkładanych na „specjalne okazje” typu pochód 1
majowy czy imieniny u cioci. Obiecuję sobie, że nigdy im tego nie
zrobię:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz